Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wypytywać mojego chłopaka, kiedy my staniemy na ślubnym kobiercu. On cierpliwie zbywał moje pytania śmiechem. W końcu się zdenerwowałam, rozpłakałam się i zagroziłam mu, że się od niego wyprowadzę - opowiada ze śmiechem.
- Zrobiłam potworną scenę...
Wtedy jej chłopak wyjął z kieszeni marynarki czerwone pudełeczko z pierścionkiem zaręczynowym, rzucił jej pod nogi i po prostu uciekł. Ufff. Czasami niełatwo jest być mężczyzną.
Jak więc można delikatnie skłonić swojego chłopaka, żeby przykląkł i poprosił o twoją rękę? Jeśli nie możesz się doczekać, kiedy wreszcie zaprowadzi cię przed ołtarz, spróbuj wywnioskować z różnych przesłanek, czy rzeczywiście myśli o związaniu się z tobą: jak reaguje
wypytywać mojego chłopaka, kiedy my staniemy na ślubnym kobiercu. On cierpliwie zbywał moje pytania śmiechem. W końcu się zdenerwowałam, rozpłakałam się i zagroziłam mu, że się od niego wyprowadzę - opowiada ze śmiechem. <br>- Zrobiłam potworną scenę...<br>Wtedy jej chłopak wyjął z kieszeni marynarki czerwone pudełeczko z pierścionkiem zaręczynowym, rzucił jej pod nogi i po prostu uciekł. Ufff. Czasami niełatwo jest być mężczyzną. <br>Jak więc można delikatnie skłonić swojego chłopaka, żeby przykląkł i poprosił o twoją rękę? Jeśli nie możesz się doczekać, kiedy wreszcie zaprowadzi cię przed ołtarz, spróbuj wywnioskować z różnych przesłanek, czy rzeczywiście myśli o związaniu się z tobą: jak reaguje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego