Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
afery barażowej. Trybunał uznał, że piłkarski związek, badając aferę i nakładając kary na Szczakowiankę oraz 6 piłkarzy Świtu, złamał prawo.
- Nie mieliśmy innego wyjścia, bo to nie my, lecz trybunał arbitrażowy złamał prawo - powiedział Faktowi główny śledczy PZPN, mec. Eugeniusz Stanek (54 l.). - Przedstawiciele trybunału powoływali się m.in. na nowelizację ustawy o kulturze fizycznej. Tymczasem zmiany te nigdy nie zostały zatwierdzone! Ukaraliśmy Szczakowiankę walkowerem za jeden mecz, do czego mieliśmy prawo. Nie była to jednak kara bezpośredniej degradacji do II ligi. A tylko w takim wypadku mógł intereweniować trybunał.
PZPN poszedł więc ze Szczakowianką na wojnę. Zarząd związku dodatkowo skierował
afery barażowej. Trybunał uznał, że piłkarski związek, badając aferę i nakładając kary na Szczakowiankę oraz 6 piłkarzy Świtu, złamał prawo.<br>&lt;q&gt;- Nie mieliśmy innego wyjścia, bo to nie my, lecz trybunał arbitrażowy złamał prawo&lt;/&gt; - powiedział Faktowi główny śledczy PZPN, mec. Eugeniusz Stanek (54 l.). &lt;q&gt;- Przedstawiciele trybunału powoływali się m.in. na nowelizację ustawy o kulturze fizycznej. Tymczasem zmiany te nigdy nie zostały zatwierdzone! Ukaraliśmy Szczakowiankę walkowerem za jeden mecz, do czego mieliśmy prawo. Nie była to jednak kara bezpośredniej degradacji do II ligi. A tylko w takim wypadku mógł intereweniować trybunał.&lt;/&gt;<br>PZPN poszedł więc ze Szczakowianką na wojnę. Zarząd związku dodatkowo skierował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego