Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
wróżby. Wy obaj tu sami przybyliście z dalekich wsi. Was widać. Są też tu duchy naszych przodków. Są tu między nami. Ich nie widać. Im to składam tę ofiarę. Jestem tu, aby błagać duchy o błogosławieństwo i dobrobyt dla was i nas wszystkich. O błogosławieństwo na długie lata...
Nagły błysk noża, wrzask ptaka i kaskada barwnych piór oznajmia koniec przemówienia i kres życia ofiarnego koguta. Drga cały, kiedy jego krew opryskuje miseczki z jadłem dla duchów. Nam dziewczęta podają nowe czarki napoju, a skrwawione jadło wystawia się na próg domostwa.
Teraz tańczy się, tańczy godzinami. Tańczy sam mistrz ceremonii, tańczą dziewczęta
wróżby. Wy obaj tu sami przybyliście z dalekich wsi. Was widać. Są też tu duchy naszych przodków. Są tu między nami. Ich nie widać. Im to składam tę ofiarę. Jestem tu, aby błagać duchy o błogosławieństwo i dobrobyt dla was i nas wszystkich. O błogosławieństwo na długie lata...<br> Nagły błysk noża, wrzask ptaka i kaskada barwnych piór oznajmia koniec przemówienia i kres życia ofiarnego koguta. Drga cały, kiedy jego krew opryskuje miseczki z jadłem dla duchów. Nam dziewczęta podają nowe czarki napoju, a skrwawione jadło wystawia się na próg domostwa.<br> Teraz tańczy się, tańczy godzinami. Tańczy sam mistrz ceremonii, tańczą dziewczęta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego