Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 257
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
zwłaszcza że w Sejmie opozycja będzie spora i zwarta).

Jeśli nie dowiemy się, czym ma być polska telewizja publiczna, nigdy żadnego zarządu nie będzie można ocenić merytorycznie, ponieważ nie będzie z czego stawiać mu stopni. Dziś istnieje niebezpieczeństwo - by nie powiedzieć pewność - że zarząd Miazka nie zostanie oceniony merytorycznie (a nuż ma coś na swoje usprawiedliwienie), lecz politycznie. Grozi to też jego następcom. Prosta wymiana kadr nie uzdrowi chwiejącej się TVP.

Niedawno zarząd TVP obradował nad szeroko zakrojonym planem programowym: "Historią Polski XX wieku", cyklem dokumentalnym przygotowanym w związku z końcem stulecia i z końcem tysiąclecia. Oby nie była to klamra
zwłaszcza że w Sejmie opozycja będzie spora i zwarta).<br><br>Jeśli nie dowiemy się, czym ma być polska telewizja publiczna, nigdy żadnego zarządu nie będzie można ocenić merytorycznie, ponieważ nie będzie z czego stawiać mu stopni. Dziś istnieje niebezpieczeństwo - by nie powiedzieć pewność - że zarząd &lt;name type="person"&gt;Miazka&lt;/name&gt; nie zostanie oceniony merytorycznie (a nuż ma coś na swoje usprawiedliwienie), lecz politycznie. Grozi to też jego następcom. Prosta wymiana kadr nie uzdrowi chwiejącej się &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/name&gt;.<br><br>Niedawno zarząd &lt;name type="org"&gt;TVP&lt;/name&gt; obradował nad szeroko zakrojonym planem programowym: "&lt;name type="tit"&gt;Historią Polski XX wieku&lt;/&gt;", cyklem dokumentalnym przygotowanym w związku z końcem stulecia i z końcem tysiąclecia. Oby nie była to klamra
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego