Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
sposób się one do pana dostały?
Wyobrażasz sobie siedzącego naprzeciw ciebie uśpionego mężczyznę. Starcze ciało podrywane chrapaniem. Ten człowiek chce cię chwycić na kłamstwie. Twoja opowieść nie będzie się niczym różniła od poprzedniej. Wiesz o tym i dlatego uśmiechasz się szukając w szafie starych, żółtych rękawiczek, opakowanych w kopertę z nylonu. Rękawiczki kupiłeś od gospodyni za dziesięć złotych. Nylonowa koperta ochraniała koszulę. Zastanawiasz się, jak byś wyglądał z nie obciętą pępowiną.
- Proszę - podałem mu rękawiczki. - Proszę zdjąć płaszcz, ja też to zrobię.
Powiesiłem oba płaszcze na gwoździu. Mój rozmówca miał na sobie przetarte ubranie o niemodnym kroju. Trzymał w rękach kopertę
sposób się one do pana dostały?<br>Wyobrażasz sobie siedzącego naprzeciw ciebie uśpionego mężczyznę. Starcze ciało podrywane chrapaniem. Ten człowiek chce cię chwycić na kłamstwie. Twoja opowieść nie będzie się niczym różniła od poprzedniej. Wiesz o tym i dlatego uśmiechasz się szukając w szafie starych, żółtych rękawiczek, opakowanych w kopertę z nylonu. Rękawiczki kupiłeś od gospodyni za dziesięć złotych. Nylonowa koperta ochraniała koszulę. Zastanawiasz się, jak byś wyglądał z nie obciętą pępowiną.<br>- Proszę - podałem mu rękawiczki. - Proszę zdjąć płaszcz, ja też to zrobię.<br>Powiesiłem oba płaszcze na gwoździu. Mój rozmówca miał na sobie przetarte ubranie o niemodnym kroju. Trzymał w rękach kopertę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego