Sypią się w oczach. - Z części konstrukcji już od dłuższego czasu odpadają bloki betonu - twierdzi dr Marek Łagoda z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, monitorujący m.in. stan warszawskich wiaduktów. - I takimi drogami chcemy wjechać do Unii Europejskiej, gdzie nakłady modernizacyjne są kilkakrotnie wyższe, a technologie drogowe od kilkudziesięciu lat o niebo efektywniejsze. Dopóki nie zajmiemy się poważnie naszą infrastrukturą transportową, na Zachodzie nie mamy czego szukać - dodaje inny specjalista IBDiM. Zdaniem ekspertów, stan estakad jest tak katastrofalny dlatego, że kiedy je budowano nie obowiązywały jednolite przepisy techniczne określające warunki dopuszczania tego rodzaju budowli do użytku. Firmy budujące oszczędzały przez to na