Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
tu mieszkać. Dziś, gdy wyrosły wielkie drzewa, a każdy właściciel posesji współzawodniczy z sąsiadami o najlepszy landscaping, czyli utrzymanie terenów wokół domu, Guildwood wygląda jak wyjątkowo starannie zadbany park. Ludzie sprowadzający się tutaj z innych rejonów Toronto, na początek muszą oswoić się z ciszą, a potem przywyknąć do wrzasku ptaków o świcie i tuż przed zachodem słońca, niezależnie od pory roku. I to właściwie cały hałas. W tej dzielnicy w ciągu dnia ciszę przerywa tylko warkot kosiarek do trawy i charakterystyczny dla pięknych dzielnic Ameryki Północnej krzyk wrzaskliwych niebieskopiórych ptaków, blue jeys, od których nazwę przyjęła najlepsza drużyna baseballowa Kanady. Nie ma
tu mieszkać. Dziś, gdy wyrosły wielkie drzewa, a każdy właściciel posesji współzawodniczy z sąsiadami o najlepszy <foreign>landscaping</>, czyli utrzymanie terenów wokół domu, Guildwood wygląda jak wyjątkowo starannie zadbany park. Ludzie sprowadzający się tutaj z innych rejonów Toronto, na początek muszą oswoić się z ciszą, a potem przywyknąć do wrzasku ptaków o świcie i tuż przed zachodem słońca, niezależnie od pory roku. I to właściwie cały hałas. W tej dzielnicy w ciągu dnia ciszę przerywa tylko warkot kosiarek do trawy i charakterystyczny dla pięknych dzielnic Ameryki Północnej krzyk wrzaskliwych niebieskopiórych ptaków, <foreign>blue jeys</>, od których nazwę przyjęła najlepsza drużyna baseballowa Kanady. Nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego