Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
katalog. Cytowanego autora nie było. Długo nie decydował się zapytać ojca bibliotekarza .
Wreszcie zdobył się na odwagę. Spytał. Ojciec Ignacy zamachał rękoma:
- Grzech pytać o takie książki! Wszystko to szatańska pokusa. Módl się więcej i o postach nie zapominaj !
Tyle się dowiedział.
Postanowił przepytać się w księgarni. Postanowić jednak było o wiele łatwiej, niż wykonać. Pieniędzy nie miał. Wystarać się nie miał skąd. Sprzedać nie było czego - nic własnego nie posiadał. Co począć? Długo myślał i nie mógł niczego wymyślić. Potem wstał i poszedł w kąt, ku zakurzonym półkom, dokąd nie zaglądał nigdy nawet sam ojciec Ignacy. Na półkach piętrzyły się w
katalog. Cytowanego autora nie było. Długo nie decydował się zapytać ojca bibliotekarza &lt;page nr=90&gt;.<br> Wreszcie zdobył się na odwagę. Spytał. Ojciec Ignacy zamachał rękoma:<br>- Grzech pytać o takie książki! Wszystko to szatańska pokusa. Módl się więcej i o postach nie zapominaj !<br>Tyle się dowiedział.<br>Postanowił przepytać się w księgarni. Postanowić jednak było o wiele łatwiej, niż wykonać. Pieniędzy nie miał. Wystarać się nie miał skąd. Sprzedać nie było czego - nic własnego nie posiadał. Co począć? Długo myślał i nie mógł niczego wymyślić. Potem wstał i poszedł w kąt, ku zakurzonym półkom, dokąd nie zaglądał nigdy nawet sam ojciec Ignacy. Na półkach piętrzyły się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego