Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
to nijako... Ale ci to morde ma, morde!
1 PIJAK
Morde ma jak dom!
2 PIJAK
Jak ksiondz ma morde! (Dr 123) Słychać, widać te pokraczne stwory, knajpiane monstra na chwiejnych nogach, bełkocące i gmerające znajomo, napastliwe i tępe, z rękami, które zwisają wzdłuż tułubów, i językiem, co wykoleja się o czarne zęby i polską składnię... Jak to zwykle chamy, czują dobrze, kto silniejszy i dlaczego. Ojciec stawia z powodzeniem czoło Pijakom, ponieważ "morde" ma jak "dom" i jak "ksiondz": ani zaś domowych, ani kościelnych nauk Henryk nie może i nie chce całkiem odrzucić! Ale ciągnie go do Pijaka, ciągnie... Dlatego
to nijako... Ale ci to morde ma, morde!<br>1 PIJAK<br> Morde ma jak dom!<br>2 PIJAK<br> Jak ksiondz ma morde!&lt;/&gt; (Dr 123) Słychać, widać te pokraczne stwory, knajpiane monstra na chwiejnych nogach, bełkocące i gmerające znajomo, napastliwe i tępe, z rękami, które zwisają wzdłuż tułubów, i językiem, co wykoleja się o czarne zęby i polską składnię... Jak to zwykle chamy, czują dobrze, kto silniejszy i dlaczego. Ojciec stawia z powodzeniem czoło Pijakom, ponieważ "morde" ma jak "dom" i jak "ksiondz": ani zaś domowych, ani kościelnych nauk Henryk nie może i nie chce całkiem odrzucić! Ale ciągnie go do Pijaka, ciągnie... Dlatego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego