mężczyzny. Odrobina pozytywnego nastawienia, a wszystkie mury, które wokół siebie buduje, leżą w gruzach. Facet nie musi być już twardzielem ani żadnym macho czy supermanem, rozmawia przecież z kimś, kto go naprawdę rozumie. Istnieje pewna stara, znoszona jak płaszcz sprzed trzech sezonów, teoria, która głosi, że mężczyzna nie powinien mówić o swoich emocjach. Według mnie, nie jest warta funta kłaków. Weź dwóch facetów i butelkę whisky: będą godzinami płakać nad sobą i żalić się, że ostatnia dziewczyna wcale ich nie rozumiała albo że bardzo chcieliby mieć rodzinę, ale jakoś im nie wychodzi. Pamiętasz filmy o Jamesie Bondzie? KGB próbuje wydusić ze