do odwiecznych praw i obyczajów miały odciągać tylko uwagę od myśli o Bogu, sprowadzać na złą drogę.<br>Nie znali własnej historii, tradycji, mitów, legend. Tego ich w medresach nie uczono. Nie znali swojego kraju, z którego jako dzieci musieli uciekać przed wojną. Nie znali, nie pamiętali swoich wiosek, sąsiadów, dolin, oaz. Nie mieli nawet wspomnień z przeszłości ani planów na przyszłość.<br>Niczego nie umieli. Nie posiadali nawet tych umiejętności, które ich przodkowie przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie. Nie wiedzieli więc, jak uprawiać ziemię, hodować zwierzęta, tkać, lepić garnki, zbijać meble, budować domy. Nawet święta wojna, którą prowadzili ich ojcowie i