Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
pędzi dopóty, dopóki ma benzynę i oliwę i padnie
martwy, kiedy zapas się wyczerpie. A wraz ze śmiercią wielkiego olbrzyma - żadnej nadziei, jeno śmierć w gorącym piasku pustyni.
Dwa dni temu przefrunęli nad pierwszą oazą, wczoraj przefrunęli nad drugą oazą a dziś o godzinie siódmej rano mieli przefrunąć nad trzecią oazą - i o czwartej po południu byliby w kraju Bum-Druma. Godziny obliczone były przez dwudziestu profesorów uczonych. Dokładnie obliczone były, zgodnie z siłą wiatru. Kierunek mieli jeden, bo w powietrzu nie mieli potrzeby omijać żadnych przeszkód.
Więc co się stało?
O siódmej rano mieli przefrunąć nad ostatnią, trzecią oazą, a
pędzi dopóty, dopóki ma benzynę i oliwę i padnie &lt;page nr=134&gt;<br>martwy, kiedy zapas się wyczerpie. A wraz ze śmiercią wielkiego olbrzyma - żadnej nadziei, jeno śmierć w gorącym piasku pustyni.<br>Dwa dni temu przefrunęli nad pierwszą oazą, wczoraj przefrunęli nad drugą oazą a dziś o godzinie siódmej rano mieli przefrunąć nad trzecią oazą - i o czwartej po południu byliby w kraju Bum-Druma. Godziny obliczone były przez dwudziestu profesorów uczonych. Dokładnie obliczone były, zgodnie z siłą wiatru. Kierunek mieli jeden, bo w powietrzu nie mieli potrzeby omijać żadnych przeszkód.<br>Więc co się stało?<br>O siódmej rano mieli przefrunąć nad ostatnią, trzecią oazą, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego