katastrofa w historii polskiej floty handlowej. Czwartek, 3 marca 2005 r., 12 lat później. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyznaje 11 wdowom po marynarzach odszkodowanie za straty moralne - po 4,5 tys. euro dla każdej. Uznaje, że izby morskie w Szczecinie i Gdyni, które częściową winą za tragedię konsekwentnie obarczały załogę promu, nie zbadały bezstronnie sprawy zatonięcia. <br><br>Sobota, 4 czerwca. Wyrok Trybunału się uprawomocnia. Polskie państwo musi nie tylko wypłacić wdowom odszkodowania, lecz także zmienić prawo o izbach morskich, które nie spełnia standardów europejskich i zasad Konwencji Praw Człowieka. Odtąd każdy, kto stanie przed izbą, będzie miał możliwość odwołania się