dobrze opisane. Nie ogranicza się ono oczywiście do ułatwienia spojrzenia z boku, spojrzenia z dystansu na rzeczywistość kraju, jaki dawało chociażby znalezienie się w wielojęzycznym tłumie obcokrajowców w Paryżu, Londynie czy Nowym Jorku.<br> Niemniej przeciwstawienie pobytu na Zachodzie życiu w kraju jako życiu uwięzionemu w przymusach zbiorowych, zakłamaniach, przenikniętemu polityką, obarczonemu tradycją jest na tyle częste, że i tego aspektu nie da się pominąć. Autorzy rozrachunków nie ograniczają się zwykle do tzw. "komuny".<br>&lt;gap&gt;<br> - stwierdza gdańszczanin Krzysztof Marian Załuski. Izabela Filipiak, wychowana w Gdyni, opisując w Absolutnej amnezji szkołę i dom językiem zdarzeń politycznych i zinstytucjonalizowanych zachowań - zarówno reżimowych jak i opozycyjnych