sartrowsku jako<br>"skazanie na wolność". To znaczy, o ile brak wolności, wszelkie<br>zniewolenie jest nieznośne, nie do przyjęcia na żadnej płaszczyźnie<br>życia, o tyle poczucie, że ma się wolność całkowitą, stwarza pustkę<br>wewnętrzną, staje się wyzwaniem nie do spełnienia: człowiek pozostawiony <br>sam sobie w całkowitej wolności doznaje szoku, ponieważ<br>zostaje obarczony zadaniem nie do wykonania, zadaniem, by być wolnym na<br>sposób własny, zarazem gatunkowy i kulturowy. Wolność bowiem kryje w<br>sobie sprzeczności nie do pogodzenia: jedynie nicość, śmierć,<br>zaniechanie oznacza pełną wolność - jednakże wolność jest przecież<br>wartością z natury pozytywną, konstruktywną, twórczą, otwierającą przed<br>człowiekiem możliwości pełnego zaistnienia.<br> Drugi nurt był