Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
poważnie go nie traktowało - uważa Christoph von Marschall z "Der Tagesspiegel".
Konferencję w Opolu poświęconą problemom własnościowym po przesunięciu granic w 1945 roku zdominowała kwestia roszczeń majątkowych Niemców wysiedlonych po zakończeniu wojny.
Prawnik, prof. Władysław Czapliński z PAN, przekonywał, że mieszkający na dawnych ziemiach niemieckich Polacy nie mają powodu do obaw. - Jeżeli będą zgłaszane jakieś roszczenia, to wobec państwa, a nie pojedynczych obywateli. Poza tym, biorąc pod uwagę zapisy prawa międzynarodowego, które przewidywało po wojnie możliwość konfiskaty mienia prywatnego Niemców w ramach reparacji wojennych, nie sądzę, żeby wysiedlani w latach 40. Niemcy mieli szanse na jakiekolwiek odszkodowania - uważa profesor.
Nieco inaczej
Konferencję w Opolu poświęconą problemom własnościowym po przesunięciu granic w 1945 roku zdominowała kwestia roszczeń majątkowych Niemców wysiedlonych po zakończeniu wojny.
Prawnik, prof. Władysław Czapliński z PAN, przekonywał, że mieszkający na dawnych ziemiach niemieckich Polacy nie mają powodu do obaw. - Jeżeli będą zgłaszane jakieś roszczenia, to wobec państwa, a nie pojedynczych obywateli. Poza tym, biorąc pod uwagę zapisy prawa międzynarodowego, które przewidywało po wojnie możliwość konfiskaty mienia prywatnego Niemców w ramach reparacji wojennych, nie sądzę, żeby wysiedlani w latach 40. Niemcy mieli szanse na jakiekolwiek odszkodowania - uważa profesor.
Nieco inaczej
poważnie go nie traktowało - uważa <name type="person">Christoph von Marschall</> z "Der Tagesspiegel".<br>Konferencję w <name type="place">Opolu</> poświęconą problemom własnościowym po przesunięciu granic w 1945 roku zdominowała kwestia roszczeń majątkowych Niemców wysiedlonych po zakończeniu wojny.<br>Prawnik, prof. <name type="person">Władysław Czapliński</> z <name type="org">PAN</>, przekonywał, że mieszkający na dawnych ziemiach niemieckich Polacy nie mają powodu do obaw. - Jeżeli będą zgłaszane jakieś roszczenia, to wobec państwa, a nie pojedynczych obywateli. Poza tym, biorąc pod uwagę zapisy prawa międzynarodowego, które przewidywało po wojnie możliwość konfiskaty mienia prywatnego Niemców w ramach reparacji wojennych, nie sądzę, żeby wysiedlani w latach 40. Niemcy mieli szanse na jakiekolwiek odszkodowania - uważa profesor.<br>Nieco inaczej
