Typ tekstu: Książka
Autor: Dołęga-Mostowicz Tadeusz
Tytuł: Kariera Nikodema Dyzmy
Rok wydania: 1991
Rok powstania: 1932
urzędowa...
Milczenie Dyzmy speszyło Kunickiego. Nie wiedział, co o nim sądzić. Czy nie był zbyt obcesowy?... Czy go nie zraził?... To byłoby katastrofą. Wyczerpał już wszystkie stosunki i wpływy, wyrzucił na to masę pieniędzy, strawił moc czasu, gdyby i ta szansa wymknęła mu się z ręki... Postanowił naprawić i złagodzić obcesowość swej propozycji.
- Oczywiście, szanowny panie, czarowników dziś nie ma. Che, che, che... A trudno wymagać od najżyczliwszego, od najłaskawszego przyjaciela, żeby zajmował się sprawami, które zna tylko z opowiadania. Wszak prawda?
- Rzeczywiście.
- Wie pan co, mam myśl! Panie Dyzma, drogi przyjacielu, niechże mi pan wyświadczy łaskę i przyjedzie do mnie
urzędowa...<br>Milczenie Dyzmy speszyło Kunickiego. Nie wiedział, co o nim sądzić. Czy nie był zbyt obcesowy?... Czy go nie zraził?... To byłoby katastrofą. Wyczerpał już wszystkie stosunki i wpływy, wyrzucił na to masę pieniędzy, strawił moc czasu, gdyby i ta szansa wymknęła mu się z ręki... Postanowił naprawić i złagodzić obcesowość swej propozycji.<br>- Oczywiście, szanowny panie, czarowników dziś nie ma. Che, che, che... A trudno wymagać od najżyczliwszego, od najłaskawszego przyjaciela, żeby zajmował się sprawami, które zna tylko z opowiadania. Wszak prawda?<br>&lt;page nr=21&gt; - Rzeczywiście.<br>- Wie pan co, mam myśl! Panie Dyzma, drogi przyjacielu, niechże mi pan wyświadczy łaskę i przyjedzie do mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego