Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
użyta w odpowiednim momencie liczba mnoga. W chwili gdy mówiłeś, nie myślałeś o nikim konkretnym, a jednak potrafiłeś przez moment zmusić się do prawdziwej nienawiści. Chcesz dać Wandzie do zrozumienia, że to, co się przed chwilą stało, nie było czymś normalnym; chcesz, by odczuła to jako wyróżnienie. Nic cię nie obchodzą twoi rówieśnicy. Czasem ich spotykasz, niektórzy z nich są bardziej rozmowni. W niczym ci nie przeszkadzają. W takich chwilach jak ta stanowią mroczne tło, z którego wyłaniasz się ty, ze skórą oświetloną i jasną, obcy przez tę jasność i przez obcość pociągający. Zastanawiasz się, co masz do przeciwstawienia owemu "pokoleniu
użyta w odpowiednim momencie liczba mnoga. W chwili gdy mówiłeś, nie myślałeś o nikim konkretnym, a jednak potrafiłeś przez moment zmusić się do prawdziwej nienawiści. Chcesz dać Wandzie do zrozumienia, że to, co się przed chwilą stało, nie było czymś normalnym; chcesz, by odczuła to jako wyróżnienie. Nic cię nie obchodzą twoi rówieśnicy. Czasem ich spotykasz, niektórzy z nich są bardziej rozmowni. W niczym ci nie przeszkadzają. W takich chwilach jak ta stanowią mroczne tło, z którego wyłaniasz się ty, ze skórą oświetloną i jasną, obcy przez tę jasność i przez obcość pociągający. Zastanawiasz się, co masz do przeciwstawienia owemu "pokoleniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego