produkcji, wydano potem, w najbliższym czasie, na zakup minikomputerów 6 mln dolarów, z czego wniosek dał się wysnuć łatwy, że były one potrzebne, i pytanie - dlaczego? - nabrało ostrości.<br> Zwierzchnicy konstruktora, obecni na sali, stwierdzili, że zawsze popierali K-202 i Karpińskiego, ale uważali, że powinien on dostać przedsiębiorstwo, a nie obciążać instytut. Zapomnieli o fakcie, że po rozpędzeniu zespołu i wstrzymaniu produkcji K-202 produkowali w tym samym instytucie Merę-400, co do której nędznej jakości, obecni na sali specjaliści byli zgodni. Zapomnieli, ale im przypomniano, a wtedy przyznali, że różnili się z Karpińskim poglądami co do jakości K-202, a