Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Piotra Ikonowicza (PPS), który nazwał wicepremiera Balcerowicza "największym przestępcą", oddają charakter dalszej dyskusji. Ludwik Dorn (ROP) przypomniał, że w lutym 1998 r. ówczesny szef MSWiA z rozbrajającą szczerością przyznał z sejmowej trybuny, iż "jest źle, a będzie jeszcze gorzej". W tym sensie wicepremier Tomaszewski słowa dotrzymał, ale dlaczego winami poprzedników obciążać dziś Marka Biernackiego.
To pytanie, podobnie jak długie sejmowe spory o statystykę, która rzekomo ma dowodzić, że jest "lepiej" lub "gorzej", niewiele chyba obchodzą obywateli. Wzrostu przestępczości oraz utrzymywania się wskaźnika wykrywalności na poziomie ok. 50 proc. nie kwestionuje nikt. W odbiorze społecznym poczucie zagrożenia jest zresztą jeszcze większe, aniżeli
Piotra Ikonowicza (PPS), który nazwał wicepremiera Balcerowicza "największym przestępcą", oddają charakter dalszej dyskusji. Ludwik Dorn (ROP) przypomniał, że w lutym 1998 r. ówczesny szef MSWiA z rozbrajającą szczerością przyznał z sejmowej trybuny, iż "jest źle, a będzie jeszcze gorzej". W tym sensie wicepremier Tomaszewski słowa dotrzymał, ale dlaczego winami poprzedników obciążać dziś Marka Biernackiego.<br>To pytanie, podobnie jak długie sejmowe spory o statystykę, która rzekomo ma dowodzić, że jest "lepiej" lub "gorzej", niewiele chyba obchodzą obywateli. Wzrostu przestępczości oraz utrzymywania się wskaźnika wykrywalności na poziomie ok. 50 proc. nie kwestionuje nikt. W odbiorze społecznym poczucie zagrożenia jest zresztą jeszcze większe, aniżeli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego