który jest ogromnym atutem w walce o wyrwanie szefa starej żonie, o skupienie uwagi nawet postronnych mężczyzn na ulicy, i to nawet podświadomie. Ofiara z figury, jaką składa większość kobiet na ołtarzu macierzyństwa, nie wzbudza w młodych dziewczynach odruchu damskiej lojalności typu: wszystkie nośmy luźne sukienki! Nie, raczej bojowo założymy obcisłe szorty, żeby pokazać reszcie bab, kto jest jeszcze bardzo zgrabny. Trwają więc wyścigi na obcisłe rzeczy - "<q>raczej ukatuję się w lycrze, ale nie zrezygnuję z zademonstrowania czegoś, czego o 10 lat starsze już nie pokazują</>". Chór jęczy odwiecznie: ale moda jest dla młodych. <br>Nie, nie, moda jest dla wszystkich, ale