ale krótkość czasu nie dopuszcza, a też samego pytajcie, pewienem, że wam o tym dostateczniej powie..." (k. E3 verso)<br>Owym posłem, który na pięć lat przed wydaniem "<name type="tit">Ligi z zawadą</>" tj. w 1951 roku jeździł do Konstantynopola z misją dyplomatyczną, był Krzysztof Dzierżek, znawca języków orientalnych, tłumacz królewski, człowiek doskonale obeznany ze sprawami Wschodu, używany często do różnych poselstw w polskiej polityce zagranicznej tego okresu. Porównanie tekstu "<name type="tit">Ligi</>" ze skąpymi wiadomościami o Dzierżku, jakie posiadamy, uprawnia w pewnym sensie do postawienia tezy o jego autorstwie. Wiemy o nim, że został wysłany do Konstantynopola przez Zygmunta Augusta dla nauki języka "arabskiego", czyli