sążniste, tyle ile tygodni w roku, to jest pięćdziesiąt dwa, całe cudne placki, mazury, <orig>żmujdzkie</> pierogi, a wszystko wysadzane bakalią. Za tym było 365 babek, to jest tyle ile dni w roku... Liczbie pór roku, miesięcy, tygodni, dni, a nawet godzin odpowiadała liczba pucharów, konewek, gąsiorów, kwart rozmaitych trunków.<br>W obfitej kuchni sarmackiej szynkę jadało się nie tylko od wielkiego święta. Franciszek Salezy Dmochowski, autor "Dawnych obyczajów i zwyczajów szlachty i ludu wiejskiego..." szołdrę wieprzową wymienia jako jedną z potraw, bez której nie obszedł się obiad w wielu domach. Spożywano ją wśród różnych dań następujących po zupie, kiełbasie i sztuce mięsa