Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mogłam się zdecydować na wzięcie tej roli, bo miałam małe dziecko i bałam się, że nie podołam - mówi aktorka, która po przeczytaniu scenariusza i wielodniowym namyśle postanowiła jednak zrezygnować. - Ale kiedy zadzwoniłam do reżysera, okazało się, że Kryśka już zainicjowała akcję, żeby tę rolę dostać.

Agresywna mrówka

Przez całe lata obie panie unikały kontaktów ze sobą, mimo że z czasem zaczęły grać w jednym teatrze. Ich wzajemny brak sympatii, choć łatwo zauważalny w środowisku, nie miał żadnych widocznych przejawów aż do momentu, gdy rok temu w "Gazecie Wyborczej" ukazał się głośny tekst Szczepkowskiej "Sztuka kultury, czyli artysta w telewizji". "Mam dość
mogłam się zdecydować na wzięcie tej roli, bo miałam małe dziecko i bałam się, że nie podołam - mówi aktorka, która po przeczytaniu scenariusza i wielodniowym namyśle postanowiła jednak zrezygnować. - Ale kiedy zadzwoniłam do reżysera, okazało się, że Kryśka już zainicjowała akcję, żeby tę rolę dostać.<br><br>&lt;tit&gt;Agresywna mrówka&lt;/&gt;<br><br>Przez całe lata obie panie unikały kontaktów ze sobą, mimo że z czasem zaczęły grać w jednym teatrze. Ich wzajemny brak sympatii, choć łatwo zauważalny w środowisku, nie miał żadnych widocznych przejawów aż do momentu, gdy rok temu w "Gazecie Wyborczej" ukazał się głośny tekst Szczepkowskiej "Sztuka kultury, czyli artysta w telewizji". "Mam dość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego