Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
na lewo, Widmower na prawo. Słabe salwy maszynowych karabinów i daleki huk wystrzałów ciężkiej artylerii
OJCIEC
do Jana, który stoi we drzwiach
Janie, jeszcze jedno. Przyprowadzisz nam do kolacji te panny, wiesz - te, do których chodziliśmy z paniczem.
JAN
Ale czy zechcą w taki czas piekielny?
OJCIEC
Zechcą na pewno, obiecaj im, co chcesz.
Jan exit; Ojciec podchodzi do stołu i ogląda karty
Nie trzeba się martwić, panowie, może jeszcze znajdziemy miejsce w obecnym rządzie.

TYPOWICZ
Piki.
EWADER
Dwa piki.
OJCIEC
siadając
Dwa karo.
Czerwony blask zalewa scenę i słychać potworny huk pękającego blisko granatu
Dobrze walą. Pan, panie Widmower?
WIDMOWER
na lewo, Widmower na prawo. Słabe salwy maszynowych karabinów i daleki huk wystrzałów ciężkiej artylerii<br> OJCIEC<br> do Jana, który stoi we drzwiach<br>Janie, jeszcze jedno. Przyprowadzisz nam do kolacji te panny, wiesz - te, do których chodziliśmy z paniczem.<br> JAN<br>Ale czy zechcą w taki czas piekielny?<br> OJCIEC<br>Zechcą na pewno, obiecaj im, co chcesz.<br> Jan exit; Ojciec podchodzi do stołu i ogląda karty<br>Nie trzeba się martwić, panowie, może jeszcze znajdziemy miejsce w obecnym rządzie.<br>&lt;page nr=160&gt;<br> TYPOWICZ<br>Piki.<br> EWADER<br>Dwa piki.<br> OJCIEC<br> siadając<br>Dwa karo.<br> Czerwony blask zalewa scenę i słychać potworny huk pękającego blisko granatu<br>Dobrze walą. Pan, panie Widmower?<br> WIDMOWER
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego