więc tylko na własny rachunek dodać parę życzeń osobistych, takich na przykład, żeby nam się chciało (bo często już nam się nic nie chce). Nie jestem w tym oryginalny, bo właśnie przed stuleciem spóźniony wieszcz w "Weselu" apelował, aby nam się chciało chcieć. W historii zazwyczaj zwyciężają nie ci, którzy obiektywnie są mocniejsi, tylko ci, którzy mocniej chcą. Jeśli będzie nam się chciało, to mamy szansę w Europie przegonić tych, o których wiemy, że im się nie bardzo już chce.<br><br>Chciałbym jeszcze powrócić do magii liczb. Nie sądzę, żebym potrafił znaleźć dla niej rozumne podstawy, szczególnie że system dziesiętny, w którym