Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
rzeczywistych intencji Paryża i Londynu, przeceniała własny potencjał militarny. Minister Józef Beck i jego współpracownicy łudzili się, że Hitler pod wpływem zdecydowanej postawy Polski, wspartej gwarancjami Zachodu, w ostatniej chwili cofnie się. Błędem było również opieranie naszych planów obronnych na pomocy sojuszników. Polscy dyplomaci i sztabowcy wzięli angielskie i francuskie obietnice za dobrą monetę, chociaż nie brakowało sygnałów, iż są one bez pokrycia. Polskie naczelne dowództwo nie rozumiało - małe pocieszenie, że nie tylko ono - ducha nowoczesnej wojny, łudząc się, iż można będzie przedłużyć polski opór na miesiące, może nawet lata. Najbardziej chyba jednak obciąża polskie sfery rządzące brak rozpoznania kierunku zmian
rzeczywistych intencji Paryża i Londynu, przeceniała własny potencjał militarny. Minister Józef Beck i jego współpracownicy łudzili się, że Hitler pod wpływem zdecydowanej postawy Polski, wspartej gwarancjami Zachodu, w ostatniej chwili cofnie się. Błędem było również opieranie naszych planów obronnych na pomocy sojuszników. Polscy dyplomaci i sztabowcy wzięli angielskie i francuskie obietnice za dobrą monetę, chociaż nie brakowało sygnałów, iż są one bez pokrycia. Polskie naczelne dowództwo nie rozumiało - małe pocieszenie, że nie tylko ono - ducha nowoczesnej wojny, łudząc się, iż można będzie przedłużyć polski opór na miesiące, może nawet lata. Najbardziej chyba jednak obciąża polskie sfery rządzące brak rozpoznania kierunku zmian
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego