Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
istotę z innego świata!

To współczucie dla mnie i oburzenie wobec najeźdźców,
którzy nie przebierali w najpodlejszych środkach, byle mnie
zgładzić i zagarnąć mój kraj, jednały mi
wszystkie serca!

Najeźdźcy ci zresztą musieli być w zmowie z Moskalami,
bo pewien gruby rewirowy przesiadywał po całych dniach w tureckiej
piekarni i objadał się drożdżowymi ciastkami
z rodzynkami oraz babeczkami ozdobionymi piramidką z różowego
lukru. (Wiedzieliśmy o tym dobrze, gdyż kilku chłopców
z drugiego podwórza przysięgło sobie otoczyć mnie
tak czujną strażą, aby włos nie mógł mi spaść
z głowy, i odważnie śledziło zza rogu każdy
krok wrogów...). Co do mnie, królewskiego wygnańca
z
istotę z innego świata! <br><br>To współczucie dla mnie i oburzenie wobec najeźdźców, <br>którzy nie przebierali w najpodlejszych środkach, byle mnie <br>zgładzić i zagarnąć mój kraj, jednały mi <br>wszystkie serca! <br><br>Najeźdźcy ci zresztą musieli być w zmowie z Moskalami, <br>bo pewien gruby rewirowy przesiadywał po całych dniach w tureckiej <br>piekarni i objadał się drożdżowymi ciastkami <br>z rodzynkami oraz babeczkami ozdobionymi piramidką z różowego <br>lukru. (Wiedzieliśmy o tym dobrze, gdyż kilku chłopców <br>z drugiego podwórza przysięgło sobie otoczyć mnie <br>tak czujną strażą, aby włos nie mógł mi spaść <br>z głowy, i odważnie śledziło zza rogu każdy <br>krok wrogów...). Co do mnie, królewskiego wygnańca <br>z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego