tym wszystkim porządku - eksplodujesz.<br>Alkohol oczywiście nie zlikwiduje przyczyn złego nastroju, ale za to sprawi, że aż do następnego dnia twoje problemy przybiorą inne, mniej ostre kształty. Sięgniesz po niego jeszcze chętniej, jeżeli będą ci dokuczać silne objawy napięcia przedmiesiączkowego (alkohol przecież rozluźnia). Poczujesz ulgę. Rano obudzisz się ze wszystkimi objawami odstawienia alkoholu, słowo "silnik" kojarzyć ci się będzie jedynie z tym, co warczy w głowie, a tłumaczenie zostawisz na lepsze czasy. W poniedziałek bez zadania domowego, z głową pełną czarnych przeczuć odnośnie do partnera i przyjaciółki, przybędziesz do pracy. Cierpienie i jego przyczyny nie znikną - może pojawią się wieczorem uzupełnione