się o fotel szefa regionu mazowieckiego nie ukrywa też <name type="person">Zyta Gilowska</>, posłanka z <name type="place">Lublina</>. - Jeśli taka będzie potrzeba, dopuszczam możliwość kandydowania. Z <name type="place">Warszawą</> jestem mocno związana. Tu studiowałam, pracowałam - mówi. Przyznaje, że jeżeli objęłaby fotel szefa <name type="place">Mazowsza</>, naturalne byłoby jej kandydowanie ze stołecznych list w wyborach parlamentarnych.<br>- Nie odrzucam koncepcji objęcia mazowieckiej <name type="org">Platformy</> m.in. po to, by firmować pewną zmianę w <name type="org">PO</>, a następnie skonsumować tę zmianę, czyli kandydować w wyborach - podkreśla. <name type="person">Komorowski</> zapewnia, że cieszyłby się, gdyby <name type="person">Gilowska</> chciała zostać szefem <name type="org">PO</> na <name type="place">Mazowszu</>. - Panie mają pierwszeństwo - mówi kurtuazyjnie.<br>Ale zaskoczony tą deklaracją jest <name type="person">Donald Tusk</>. Przyznaje, że do