miecz. A ci podnoszący miecz są często dorodnymi samcami, pełnymi zmysłowej genitalnej energii. Obcisłe czerwone gatki... nogi za długie... ptasie... i płeć wielka, nabrzmiała, jakby w półwzwodzie. Ciało młodzieńca, a twarz zmęczona i podstarzała przedwcześnie, zużyta, a przecież skrzywiona przedsmakiem orgazmu, przeczuciem ekstazy rozkoszy, która przeniknie żelazo i przejdzie przez obleczone obcisłą materią członki, przejdzie przez mózg, przez duszę - poleci w dół<br> <page nr=169><br> i tam w sferze genitalnej dozna spełnienia. Widziałem się w lustrze przed chwilą, wygląda to dziwnie - spłoszone jakieś, zgłupiałe, poprzecinane najrozmaitszymi zamazującymi prawdę grymasami, przychodzącymi z różnych stron, jak te uśmiechy, gdy człowiek czuje się szczególnie głupio. Szumi taśma