Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
poczynała sobie tak śmiało z poezją, bo przeżywała wielki triumf we wszystkich dziedzinach. Wyda się to paradoksalne. Przecież właśnie prądy niechętne rozumowi leżą u podłoża obłędów masowych i właśnie pogarda dla prawdy rozumu zapewniała im triumf, trafiając do mas, a jednak jest i tak, i nie tak. Jest w tych obłędach masowych pochwała krwi, instynktu, siły, wreszcie pochwała głupoty - ale uzasadniona filozoficznie, mniejsza z tym, czy i na jakich oparta sofizmatach. Tak jak stary schizofrenik patrzył na różę - naukowo i trzeźwo, tak jak nadrealiści naukowo i trzeźwo starali się wzbudzić w sobie halucynacje, sny i "rozprzężenie wyzwolonych pięciu zmysłów" - tak samo
poczynała sobie tak śmiało z poezją, bo przeżywała wielki triumf we wszystkich dziedzinach. Wyda się to paradoksalne. Przecież właśnie prądy niechętne rozumowi leżą u podłoża obłędów masowych i właśnie pogarda dla prawdy rozumu zapewniała im triumf, trafiając do mas, a jednak jest i tak, i nie tak. Jest w tych obłędach masowych pochwała krwi, instynktu, siły, wreszcie pochwała głupoty - ale uzasadniona filozoficznie, mniejsza z tym, czy i na jakich oparta sofizmatach. Tak jak stary schizofrenik patrzył na różę - naukowo i trzeźwo, tak jak nadrealiści naukowo i trzeźwo starali się wzbudzić w sobie halucynacje, sny i "rozprzężenie wyzwolonych pięciu zmysłów" - tak samo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego