także wsparcie trzystuosobowego oddziału pod dowództwem generała <name type="person">Isaaca Brocka</>. Zaraz po przybyciu do <name type="place">Malden</> podczas narady oficerów i sprzymierzonych wodzów indiańskich <name type="person">Brock</> zapytał, co należy czynić dalej. Tylko <name type="person">Tecumseh</> i jeden z oficerów brytyjskich radzili rozpoczęcie działań zmierzających do opanowania Detroit. <name type="person">Brock</> przychylił się do ich rady i zaczęło się oblężenie amerykańskiego fortu. Nie mając sił wystarczających do wzięcia go szturmem, uciekano się do rozmaitych forteli, aby przekonać wroga o braku najmniejszej szansy obrony. Pozwolono na przykład wpaść wysłannikowi <name type="person">Brocka</> w ręce Amerykanów z fałszywą wiadomością o nadciągających pięciu tysiącach Indian. Wojownicy <name type="person">Tecumseha</> kiedyś trzykrotnie przedefilowali na oczach Hulla - nie wiedział