Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
ich stan posiadania, jakiś potworny majątek, ukryty w miejscu, którego nikt nie znał i którego nie chciałam zdradzić. Co jakiś czas popadałam w melancholię i symulowałam załamanie, robiąc wrażenie, że tylko patrzeć, a zrezygnuję z wojny i wyznam prawdę. We wszystkich czterech wstępowało wtedy nowe życie, blask im padał na oblicza, zaczynali skakać koło mnie jak małpy w cyrku, czas jakiś łaskawie przyjmowałam ich umizgi, po czym nagle twardniałam i odmawiałam odpowiedzi. Zgrzyt zębów wywoływał wówczas echo w górach. W oczach im migał blask szaleństwa i ogólnie biorąc dziwię się, że nie dostali przeze mnie roztroju nerwowego.
Zasłyszane w czasie konferencji
ich stan posiadania, jakiś potworny majątek, ukryty w miejscu, którego nikt nie znał i którego nie chciałam zdradzić. Co jakiś czas popadałam w melancholię i symulowałam załamanie, robiąc wrażenie, że tylko patrzeć, a zrezygnuję z wojny i wyznam prawdę. We wszystkich czterech wstępowało wtedy nowe życie, blask im padał na oblicza, zaczynali skakać koło mnie jak małpy w cyrku, czas jakiś łaskawie przyjmowałam ich umizgi, po czym nagle twardniałam i odmawiałam odpowiedzi. Zgrzyt zębów wywoływał wówczas echo w górach. W oczach im migał blask szaleństwa i ogólnie biorąc dziwię się, że nie dostali przeze mnie roztroju nerwowego.<br>Zasłyszane w czasie konferencji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego