św. Ignacego Loyolę, głosiły, że człowiek istnieje po to, by służyć Bogu i osiągnąć zbawienie, wszystko zaś, co istnieje na ziemi, powinno służyć człowiekowi i pomagać w dziele zbawienia. Zasady te sprzyjały przyjęciu postawy otwartej i giętkiej taktyki, która w oczach przeciwników zakonu, nie tylko zresztą innowierców, uchodziła za przejaw obłudy i podstępu. Jezuici zabiegali przede wszystkim o poparcie u możnych i na dworach, orientowali się początkowo na absolutystyczną wersję ustrojową, ale w obliczu krachu tej koncepcji w Polsce (rokosz Zebrzydowskiego - por. rozdz. XI, pkt 4) potrafili się przystosować do haseł szlacheckiej demokracji i rządów magnackiej oligarchii. Przyjmowali chętnie do szkół