nich ma po prostu podwójną biografię, tajną i jawną.<br>Każdy bez wyjątku - książę, Dm-ski, Dziadek - dawną i współczesną, podwójne wcielenia.<br>Książę może się okazać licho wie czym, tak jak Dm-ski historykiem ruchu niepodległościowego i doktorantem, a Dziadek - generałem brygady z Londynu.<br><page nr=109> Tak samo jak ten tu Jasieńku z obolałą głową mógł polec w szarży pod Rokitną, a zarazem zgruchotać autobus pełen pasażerów w pięćdziesiąt parę lat później.<br>Nic tu nie narusza logiki wydarzeń.<br>Oba wcielenia są równie prawdziwe i równie rzeczywiste, tylko - rzecz jasna - obowiązuje tajemnica wskrzeszenia, stąd ta cała maskarada dla profanów.<br>Takich jak ja, na przykład, bo