Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
go jeszcze. Nie umiałam się z tym pogodzić. Nie płakałam już, ale obserwując suchymi oczyma przygotowania do pogrzebu - on w ostatnim pokoju, przywieziony z Krakowa w zamkniętej trumnie - czułam, jak rośnie we mnie bunt. Matka przyniosła z miasta czarny kapelusz i welon. Stałam długo przed lustrem patrząc na swą czarno obramowaną twarz.
Pamiętasz, powiedziałam ci już, że miłość była moim sprzymierzeńcem. Podczas tych wszystkich dni, kiedy byłam z nim razem, zapominałam o tym, że nie wolno mi było biegać, wspinać się na góry, pływać i tańczyć. Kiedy wyjeżdżał, leżałam w łóżku i czytałam podręczniki szkolne czekając spokojnie, aż powróci. Moje serce
go jeszcze. Nie umiałam się z tym pogodzić. Nie płakałam już, ale obserwując suchymi oczyma przygotowania do pogrzebu - on w ostatnim pokoju, przywieziony &lt;page nr=71&gt; z Krakowa w zamkniętej trumnie - czułam, jak rośnie we mnie bunt. Matka przyniosła z miasta czarny kapelusz i welon. Stałam długo przed lustrem patrząc na swą czarno obramowaną twarz.<br>Pamiętasz, powiedziałam ci już, że miłość była moim sprzymierzeńcem. Podczas tych wszystkich dni, kiedy byłam z nim razem, zapominałam o tym, że nie wolno mi było biegać, wspinać się na góry, pływać i tańczyć. Kiedy wyjeżdżał, leżałam w łóżku i czytałam podręczniki szkolne czekając spokojnie, aż powróci. Moje serce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego