Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Marii" to były filmy autorskie. Niektórzy krytycy dopatrywali się w nich mrocznej filozofii rodem z Dostojewskiego. Natomiast "Tango and Cash" to prawdziwy film amerykański. Ambiwalencja moralności nie jest przecież amerykańska. Tam istnieje tylko dobro i zło, czerń i biel. Stykają się i czerń znika.

Tymczasem pan chce przedstawiać bardziej złożony obraz człowieka?

W czasie projekcji "Domu wariatów" w Wenecji zrozumiałem, że kluczowe zdanie mego filmu to kwestia wypowiadana przez jednego z bohaterów, który mówi: "Co to jest życie? Życie jest wtedy, gdy każdego ranka robisz nowe g... Bez g... nie ma życia". Tylko martwi są czyści. Jeśli akceptujemy życie, musimy akceptować
Marii" to były filmy autorskie. Niektórzy krytycy dopatrywali się w nich mrocznej filozofii rodem z Dostojewskiego. Natomiast "Tango and Cash" to prawdziwy film amerykański. Ambiwalencja moralności nie jest przecież amerykańska. Tam istnieje tylko dobro i zło, czerń i biel. Stykają się i czerń znika. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Tymczasem pan chce przedstawiać bardziej złożony obraz człowieka? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;W czasie projekcji "Domu wariatów" w Wenecji zrozumiałem, że kluczowe zdanie mego filmu to kwestia wypowiadana przez jednego z bohaterów, który mówi: "Co to jest życie? Życie jest wtedy, gdy każdego ranka robisz nowe g... Bez g... nie ma życia". Tylko martwi są czyści. Jeśli akceptujemy życie, musimy akceptować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego