związek z tym, co dzieje się w duszy bohatera. Tak było już w pięknej scenie z Kordiana, w której bohater mówi, patrząc w górę:<br><br><gap><br><br>Księżyc przesuwa się (jakże szybko! - dlatego, że to, wbrew złudzeniu oka Kordiana, nie tylko on przecież "leci", lecz i chmury) nad sceną; moc dramatyczną zyskuje ten obraz dzięki słowom (czyli emocjonalnie rozbudzonej wyobraźni) bohatera, nadającym księżycowi osobowość świadka wydarzeń obserwującego parę młodych. Podobnie przeniknięte tonem, duchem czy osobowością, obojętne jak to nazwać, będą w dramatach Słowackiego inne elementy pejzażu; nie tylko natura, lecz nawet te, które zostały stworzone przez człowieka. Zamek i pałac, dwór, chata, cela więzienia