poświęcił, żeby wrócić do Ojczyzny, <br>a ja bym miał tak zrobić, to się nie da", podziękował <br>jej grzecznie, teść by się w grobie przewrócił, <br>jakby do tego doszło, ale ona powiedziała <br>tylko: "jak pan woli", pamiętam jak dzisiaj, <br>bo byłam przy tym, tyle po niemiecku to umiałam, <br>ale ona się obraziła i męża na roboty <br>wzięli, serce i płuca sobie poniszczył i teraz <br>muszę go nie wiem jak pielęgnować, nie ten sam człowiek, <br>i wszystko przez tę uczciwość, a jak pani myśli, <br>czemu się gnieciemy w jednym pokoju w piątkę? <br>Bo jak się nasza kamienica spaliła, to kuzynka <br>mówi, chodźcie do