Hyeres na południu Francji, kolarz został zatrzymany, przesłuchany jeszcze na lotnisku, a następnie aresztowany. W jego domu znaleziono zakazane środki. Francuskie prawo karne bardzo rygorystycznie podchodzi do posiadania i nielegalnego handlu medykamentami. Traktuje je tak samo jak narkotyki.<br>Policja solidnie przygotowała się do akcji. Podsłuchiwała rozmowy telefoniczne Madejaka.<br>"Jego rozmowy obrazowały istnienie rozległej siatki handlowej, której rozgałęzienia znajdowały się w Europie Wschodniej" - napisał we wtorek dziennik "L'Equipe". Potwierdziła to policja.<br>Przeszukano także siedzibę ekipy Cofidis, dla której od lat pracował Madejak. Nie znaleziono niczego podejrzanego. Podobnie w przypadku lekarza grupy Jeana-Jacques'a Menueta, którego zwolniono po przesłuchaniu.<br>Polski masażysta od lat