to łagodnie. Ksiądz mnie rozumie? Ła-godnie... Bez tych ,,Kościół zabrania", ,,Kościół potępia". Nie. Kościół przede wszystkim żałuje, współczuje... Broni prawa moralnego, istniejącego przecież od tysięcy lat... przed narodzeniem Jezusa Chrystusa... i które to prawo zawsze stało po stro-nie dziecka.<br>KSIĄDZ HELENA oddech głęboki Eminencja daruje... ale tak pojęta ,,obrona życia"... biorąc pod uwagę specyfikę mego terenu... wydaje mi się czymś równie... anachronicznym, jak... bo ja wiem... obstawanie przy dziewictwie przedmałżeńskim... czy przy sutannie... (uśmiech) mającej dla niektórych kapła-nów... wartość niemalże chorągwi Kościoła... Przecież te dzie-ci... ,,obronione" czy uratowane od skrobanki... trzeba by dosłownie ,,porwać", ,,uwięzić" - żeby nie