Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
siedziała w tym aucie. Ale nie oznaczał jeszcze, iż właściciel tego samochodu był sprawcą gwałtu. Tymczasem znaleziono także coś, co uwiarygodniało podejrzenia pod adresem właściciela: paralizator elektryczny, wytwarzający napięcie kilkuset woltów. Dla wytrawnego adwokata ten dowód też nie byłby przesądzający o winie: każdy obywatel RP może posiadać takie urządzenie do obrony koniecznej.
Policjanci natknęli się w garażu na jeszcze coś, co nie przynosiło chluby jego właścicielowi: spory arsenał przechowywanej nielegalnie broni. Znaleźli trzy kompletne karabiny z bagnetami, dziesięć luf karabinowych, magazynki i zamki do karabinów, dwa granaty, różne akcesoria militarne, a w metalowej skrzynce 350 sztuk amunicji różnych rodzajów i kalibrów
siedziała w tym aucie. Ale nie oznaczał jeszcze, iż właściciel tego samochodu był sprawcą gwałtu. Tymczasem znaleziono także coś, co uwiarygodniało podejrzenia pod adresem właściciela: paralizator elektryczny, wytwarzający napięcie kilkuset woltów. Dla wytrawnego adwokata ten dowód też nie byłby przesądzający o winie: każdy obywatel RP może posiadać takie urządzenie do obrony koniecznej.<br>Policjanci natknęli się w garażu na jeszcze coś, co nie przynosiło chluby jego właścicielowi: spory arsenał przechowywanej nielegalnie broni. Znaleźli trzy kompletne karabiny z bagnetami, dziesięć luf karabinowych, magazynki i zamki do karabinów, dwa granaty, różne akcesoria militarne, a w metalowej skrzynce 350 sztuk amunicji różnych rodzajów i kalibrów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego