maszyny przystawały, w zaległej ciszy słychać było nikły szmer niewidzialnej wody.<br>Za kolejnym zakrętem ukazała się brama skalna, ciaśniejsza niż tamte. Po dokonaniu namiarów technicy stwierdzili, że nie można przejechać przez nią z włączonym polem siłowym. Jak wiadomo, pole takie nie może przybrać dowolnych rozmiarów, ale zawsze stanowi wariant bryły obrotowej, więc kuli, elipsoidy czy hiperboloidy. Poprzednio udawało im się przebrnąć przez zwężenie wąwozu, zaciskając osłaniające pole na kształt spłaszczonego balona stratosferycznego, który był oczywiście niewidzialny.<br>Teraz jednakże nie udałoby się tego dokonać żadnym manewrem. Rohan naradził się z fizykiem Tommanem i oboma technikami pola, po czym zdecydowano wspólnie, że zaryzykują