coś więcej, łączyć je ze wspomnieniami, sytuacjami z życia, wzorami z natury. Świadczy o tym wypowiedź jednej z nich: <q>"Malując pisanki, myślami jestem w Łabowej i wszystkie obrazy z dzieciństwa tłoczą mi się w głowie, chciałabym je utrwalić na jaju"</> (Cieśla-Reinfussowa, 1980, s. 233). <br>Pisanki są najstarszą formą plastyki obrzędowej uprawianą powszechnie przez kobiety. Ta powszechność ma jeszcze jeden aspekt - co roku przed Wielkanocą wykonywano co najmniej kilkadziesiąt pisanek. Kobiety ze Śląska Opolskiego, których prace zdumiewają precyzją i pięknem, opowiadały mi w latach siedemdziesiątych, że teraz zdobią 40-50 jajek, ale przed wojną i kilka lat po niej przygotowywały co