Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
zaś w tym czasie zaczęły dręczyć różne obsesyjne myśli.
Najpierw sporadycznie, a później coraz częściej przesiadywał na wyblakłej szpitalnej posadzce, przemierzał wyblakłą, szpitalną posadzkę jak ocean, w poszukiwaniu okruchów chleba, zaschniętych grudek błota, kryształków cukru, tego wszystkiego, co mogli tu przynieść goście, pielęgniarki, sąsiedzi z innych sal. Nie była to obsesja czystości, bo w innych miejscach panował bałagan, a w kurzu można było zanurzyć koniuszek palca i pisać.
Już wtedy zaczęła się alienacja ojca. W żadnej sprawie nie mogliśmy z nim dojść do porozumienia. Przepaść między nami stawała się coraz większa. Nie nadążaliśmy już wcześniej, nie nadążaliśmy z zaakceptowaniem jego choroby
zaś w tym czasie zaczęły dręczyć różne obsesyjne myśli. <br>Najpierw sporadycznie, a później coraz częściej przesiadywał na wyblakłej szpitalnej posadzce, przemierzał wyblakłą, szpitalną posadzkę jak ocean, w poszukiwaniu okruchów chleba, zaschniętych grudek błota, kryształków cukru, tego wszystkiego, co mogli tu przynieść goście, pielęgniarki, sąsiedzi z innych sal. Nie była to obsesja czystości, bo w innych miejscach panował bałagan, a w kurzu można było zanurzyć koniuszek palca i pisać. <br>Już wtedy zaczęła się alienacja ojca. W żadnej sprawie nie mogliśmy z nim dojść do porozumienia. Przepaść między nami stawała się coraz większa. Nie nadążaliśmy już wcześniej, nie nadążaliśmy z zaakceptowaniem jego choroby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego