to samo oblicze człowieka, któremu dziatwa jest całkowicie obojętna. Tyle, że w Miedzyniu, organizując dla nas owe biegi na przełaj, wyścigi w workach, mecze palanta i inne atrakcje, sam się po prostu przy tym zabawiał. Lubił też "brać na fundusz" damy, szczególnie te mało atrakcyjne, czyniąc im niebywałe awanse i obsypując komplementami, na jakie nikt poza nim by się nie zdobył. Po czym, wzbudziwszy ku sobie ich skłonność przemożną, nagle rejterować ku swojej wielkiej uciesze. Już w czasie okupacji spotkałem pewnego starszego pana, który, kiedy mu się przedstawiłem powiedział: "Stryj pana w czasach mojej młodości był jednym z dwu najpiękniejszych mężczyzn