Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1956
mocy amnestii. Do zakładu już nie wróci.
"Teraz to już koniec. Zmarnuje się dziewczyna zupełnie" - matka płacze bezradnie, boleśnie...
Przed Joanną i Jankiem otworzyły się bramy zakładów. Oboje wrócili do środowiska, które popchnęło ich na drogę występku. Co się teraz z nimi stanie? Jakie będą dalsze koleje ich życia? W obu wypadkach nie ma najmniejszej gwarancji, że nie popełnią nowych przestępstw. Z tą różnicą. że Joanna, która ukończy niedługo 18 lat odpowiadałaby już przed sądem dla dorosłych, i że może ją oczekiwać już nie zakład poprawczy, lecz więzienie. A Janek? Janek wróci znów do swoich kolegów, też zapewne zwolnionych na mocy
mocy amnestii. Do zakładu już nie wróci. <br>"Teraz to już koniec. Zmarnuje się dziewczyna zupełnie" - matka płacze bezradnie, boleśnie...<br>Przed Joanną i Jankiem otworzyły się bramy zakładów. Oboje wrócili do środowiska, które popchnęło ich na drogę występku. Co się teraz z nimi stanie? Jakie będą dalsze koleje ich życia? W obu wypadkach nie ma najmniejszej gwarancji, że nie popełnią nowych przestępstw. Z tą różnicą. że Joanna, która ukończy niedługo 18 lat odpowiadałaby już przed sądem dla dorosłych, i że może ją oczekiwać już nie zakład poprawczy, lecz więzienie. A Janek? Janek wróci znów do swoich kolegów, też zapewne zwolnionych na mocy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego