Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
i tolerancyjni, solidarni, acz przywiązani do indywidualizmu, rodzinni, lecz rycerscy wobec kobiet, kochamy dzieci, no, może troszkę je rozpieszczamy... I tak dalej, i tym podobne. Więc kiedy korzystając z wolności, na ulicach zaczęły się mrowić postaci jakby zrodzone z zaprzeczenia tej listy zalet, wielu poczuło się nie tak, jakby ich obudzono, lecz tak, jakby dopiero teraz znaleźli się w koszmarnym śnie. Ich oburzenie jest sygnałem stłumionego okrzyku: "To nie jest moja rzeczywistość! Nie taką zamawiałem!".

W takim nastroju spotykamy się na ulicach miast. Nic dziwnego, że mamy najniższy na świecie wskaźnik wzajemnego zaufania. Taki jest koszt nagłego wypuszczenia na wolność. Wolność
i tolerancyjni, solidarni, acz przywiązani do indywidualizmu, rodzinni, lecz rycerscy wobec kobiet, kochamy dzieci, no, może troszkę je rozpieszczamy... I tak dalej, i tym podobne. Więc kiedy korzystając z wolności, na ulicach zaczęły się mrowić postaci jakby zrodzone z zaprzeczenia tej listy zalet, wielu poczuło się nie tak, jakby ich obudzono, lecz tak, jakby dopiero teraz znaleźli się w koszmarnym śnie. Ich oburzenie jest sygnałem stłumionego okrzyku: "To nie jest moja rzeczywistość! Nie taką zamawiałem!". <br><br>W takim nastroju spotykamy się na ulicach miast. Nic dziwnego, że mamy najniższy na świecie wskaźnik wzajemnego zaufania. Taki jest koszt nagłego wypuszczenia na wolność. Wolność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego