znakiem jakości o prawie 80 proc. W tym samym okresie uległa widocznej poprawie jakość obuwia mierzona umownie przyjętym wskaźnikiem uznanych reklamacji indywidualnych - tj. ich liczby w stosunku do wielkości dostaw rynkowych, z 1,0 proc. do 0,7 proc. Wydaje się więc, że podstawowym problemem jest obecnie nie tyle jakość obuwia, chociaż i tutaj widzimy potrzebę uzyskiwania dalszej poprawy - co ilość produkcji, która może być skierowana na rynek wewnętrzny. <br>Jesteśmy w pełni świadomi tego, że aktualna podaż jest niewystarczająca i rynek wchłonąłby znacznie większe dostawy rzędu co najmniej 6-8 mln par. Jest to jednak na razie niemożliwe. <br>Musimy zabezpieczyć w